Marzysz o tym, by na kuchennym parapecie rosła świeża bazylia, mięta czy oregano? Dobra wiadomość: nie musisz mieć ogrodu, by uprawiać własne zioła. Wystarczy odrobina chęci, kilka doniczek i trochę światła. A satysfakcja? Gwarantowana.
Co warto zasadzić na początek?
Najlepiej zacząć od ziół łatwych w uprawie:
-
Bazylia – uwielbia ciepło i słońce. Idealna do pomidorów i makaronów.
-
Mięta – świetna do herbaty i lemoniady. Szybko się rozrasta.
-
Szczypiorek – odporny i wdzięczny, idealny na kanapki czy do jajecznicy.
-
Rozmaryn – aromatyczny i świetny do pieczeni. Potrzebuje sporo światła.
Jak dbać?
-
Światło – najlepiej południowy parapet. Zioła kochają słońce!
-
Podlewanie – regularnie, ale nie za dużo. Ziemia powinna być wilgotna, nie mokra.
-
Przycinanie – im częściej korzystasz z ziół, tym lepiej dla nich! Cięcie stymuluje wzrost.
-
Doniczki z odpływem – zioła nie lubią „mokrych nóg”. Nadmiar wody musi mieć gdzie uciekać.
Co dalej?
Z czasem możesz przejść na trudniejsze odmiany, jak tymianek czy szałwia, albo założyć mini ogródek na balkonie. Uprawa ziół to nie tylko sposób na zdrowsze gotowanie, ale też mała codzienna przyjemność. Zapach świeżej mięty o poranku? Bezcenne.