Smartfony, powiadomienia, social media, e-maile 24/7… Żyjemy w czasach, które nigdy nie śpią – i często my też nie dajemy sobie na to szansy. Choć technologia daje mnóstwo wygód, to niesie też realne zagrożenia dla naszego zdrowia psychicznego. Jak więc zadbać o siebie, nie rezygnując z cyfrowego życia?
1. Cyfrowy detoks – nawet mikro
Nie musisz rzucać wszystkiego i wyjeżdżać w Bieszczady (chociaż brzmi kusząco). Wystarczy wprowadzić zasadę: nie sięgam po telefon przez pierwsze 30 minut po przebudzeniu. Albo: jedna godzina dziennie offline. Małe przerwy robią dużą różnicę.
2. Porządek w mediach społecznościowych
Zastanów się: czy treści, które oglądasz, inspirują Cię – czy porównujesz się do nich i czujesz się gorzej? Warto odświeżyć listę obserwowanych i usunąć to, co nie wspiera Twojego dobrostanu.
3. Ruch i świeże powietrze
Tak, klasyk. Ale naprawdę działa. Nawet 15-minutowy spacer codziennie może poprawić nastrój. Światło dzienne + ruch = lepszy sen, mniej napięcia, więcej energii.
4. Rozmowa
Nie zamieniaj kontaktów w sieci na relacje offline. Czasem wystarczy spotkanie z kimś na kawie, rozmowa telefoniczna, nawet kilka wiadomości – by poczuć się bardziej „tu i teraz”.
Dbając o siebie w świecie online, nie chodzi o rezygnację z technologii. Chodzi o świadome korzystanie. Bo Ty jesteś ważniejszy niż Twój ekran.