W sobotę, po godzinie 18-tej, zaginęła 11-letnia Wiktoria z Sosnowca. Dziewczynka wyszła z domu, aby wynieść śmieci, lecz nie powróciła. Po znalezieniu porzuconego worka na śmietniku, jej rodzice niezwłocznie powiadomili policję. [Wyjaśnienie na samym dole]
Z uwagi na możliwe zagrożenie dla życia i zdrowia 11-latki, policjanci postanowili zaangażować dodatkowe siły w poszukiwania. Funkcjonariusze z Komendy Głównej Policji oraz Centralnego Biura Zwalczania Cyberprzestępczości również włączyli się w akcję. 6 sierpnia 2023 roku o godzinie 19.40, Komenda Główna Policji uruchomiła system powiadamiania Child Alert.
Według informacji podanych przez media, ustalono, że dziewczynka planowała udać się pieszo na pobliski przystanek kolejowy w Sosnowcu-Dańdówce, oddalony od jej miejsca zamieszkania o około 20 minut spacerem. Tam miała spotkać się z 39-letnim mężczyzną z Koszalina, którego poznała przez internet. Istniało podejrzenie, że mogła wsiąść do jego samochodu i razem z nim wyjechać na Pomorze.
Policja z całej Polski zaangażowała się w poszukiwania, a współpraca funkcjonariuszy z różnych jednostek przyniosła pozytywne rezultaty. Niedawno przed godziną 7.00 rano, policjanci odnaleźli Wiktorię, która była w dobrym zdrowiu. Mężczyzna został zatrzymany w związku z podejrzeniem uprowadzenia małoletniej. Śledztwo w tej sprawie prowadzi Prokuratura Okręgowa w Sosnowcu. Według nieoficjalnych informacji przekazywanych przez media, 39-latek był już wcześniej karany za inne przestępstwa.